Witam :)
Znów mnie chwilę nie było, ale Borys miał kolejny urlop i jakoś tak po drodze z laptopem mi nie było.
Tym razem urlop był niezapowiedziany. Totalnie spontaniczny. Ostatnio często Borys jest w domu co niezmiernie mnie cieszy. Nie czuć tak tej rozłąki. W sobotę przyjedzie na ostatni w tym roku urlop. Taki już planowany. Planów trochę mamy. Mam nadzieję, że uda się je zrealizować :)
Ostatnio ze zdjęciami u mnie na bakier. Nie mogę się zebrać. Z resztą czasu na jakieś sesje zdjęciowe mało. Ale mam nadzieję to nadrobić :) Jedynie coś tam telefonem zrobię :)
Dziś pokażę wam nasze pokoje. Nie są jeszcze skończone. Brakuje sporo rzeczy. Najfajniej na razie wygląda pokój Oliwii. :)
Nasza sypialnia
Pokój Roksany
Pokój Oliwii
Wczoraj byłam na kolejnej sesji tatuażu. Coraz piękniej się robi. Ale do końca jeszcze długa droga. Bo maki będą przechodzić z prawej ręki po plecach na lewą rękę aż do łokcia.
Jestem ciekawa jak wam się podobają moje maczki? :)
Buziaki :-***
Pokoje śliczne a tatuaż cudowny :)
OdpowiedzUsuńPokoje przepiękne, takie ciepłe i przytulne. O tatuażach się nie wypowiem bo to totalnie nie moje klimaty, jestem wybitnie anty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na zdjęcia kuchni- potrzebuję inspiracji przez zaplanowaniem mojej.
Bardzo ladnie maja dziewczyny w pokojach, bardzo przytulnie ;-)
OdpowiedzUsuńuroczo tam u was.
OdpowiedzUsuńa tatuaż czadowy!